Przejrzałe orzechy palmowe wiszą nietknięte na drzewach, inne gniją na ziemi, gorzki owoc niedoboru siły roboczej wśród robotników rolnych w Malezji.

„Wiele kiści gnije na drzewach” – powiedziała AFP Suzaidee Rajan, 47-letnia właścicielka 120-hektarowej plantacji w Ijok w środkowym stanie Selangor.

„Zwykle mamy dwa zbiory w miesiącu. Ale z powodu braku siły roboczej zbieramy teraz tylko jeden. Nasze dochody spadły, a miejscowi są źli” – mówi.

Malezja jest drugim co do wielkości producentem oleju palmowego na świecie, a wraz z Indonezją reprezentuje 85% światowej produkcji. Duże majątki mają firmy rolnicze, ale jest też wielu drobnych właścicieli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.