Gdybyś to przegapił, prezes Fed Powell nie był jedynym głównym bankierem centralnym, który przemawiał na spotkaniu pod koniec zeszłego tygodnia. Do weekendu otrzymywaliśmy również uwagi decydentów EBC , którzy naciskali na bardziej agresywne stanowisko, tj. podwyżkę stóp procentowych o 75 pb na kolejnym posiedzeniu, które odbędzie się 8 września.
Uważam, że zdają sobie sprawę, że ich okno do zacieśniania się zamyka i jest to jedna z ich ostatnich szans na podwyżkę stóp w walce z inflacją – tak samo jak są nieugięci, że będą się zacieśniać w okresie recesji. To znaczy, spójrz tylko na ceny energii we Francji i Niemczech na następny rok, a myśl, że bank centralny będzie w stanie utrzymać swoją determinację, gdy gwałtownie rosnące ceny energii miażdżą gospodarkę, doprowadza do szału: