USD/JPY utrzymuje swoją ofertę i niewiele reaguje na publikację indeksu cen komputerów w USA. Niższe stopy procentowe Fed działają jak wiatr w żagle dolara amerykańskiego i wywierają na niego presję. Traderzy wolą jednak poczekać z boku przed posiedzeniem FOMC w przyszłym tygodniu. USD/JPY utrzymuje się na stałym poziomie podczas wczesnej sesji w Ameryce Północnej, spadając do nowego dziennego minimum około połowy 129,00 po publikacji danych makro z USA. USD zarobiło część swojego skromnego dziennego zysku dzięki danym o osobistych dobrach konsumpcyjnych (PCE), co z kolei wywiera pewną presję na parę USD/JPY. Amerykańskie Biuro Analiz Ekonomicznych poinformowało w piątek, że bazowy wskaźnik cen PCE – główny miernik inflacji Rezerwy Federalnej – spadł w grudniu do , % z ,7% rok wcześniej. Jednak miesięczny druk wzrósł do 0,3 procent z 0,2 procent w listopadzie, i to były szacunki. Jednak dane wzmacniają zakłady na mniejszą obniżkę stóp Fed o 25 punktów bazowych w lutym i osłabiają dolara. Tymczasem jenów japońskich (JPY) jest wspierane przez wznowione spekulacje, że wysoka inflacja może skłonić BoJ do bardziej gołębiego nastawienia jeszcze w tym roku. To dodatkowo wzmacnia ton wokół pary USD/JPY. Jednak oznaki stabilności na rynku akcji osłabiają bezpieczną przystań jena i mogą pomóc ograniczyć straty dużych inwestorów. Inwestorzy mogą również powstrzymać się od agresywnych zakładów, woląc uniknąć głównego ryzyka banku centralnego w przyszłym tygodniu, długo oczekiwanej decyzji FOMC w środę. Technicznie rzecz biorąc, USD/JPY również wahał się pomiędzy dwiema zbieżnymi liniami trendu w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Jest to symetryczny wzór trójkąta i wskazuje na fazę konsolidacji. Dlatego sensowne jest oczekiwanie trwałego wybicia poniżej trójkątnego wsparcia, które znajduje się obecnie w okolicach 128,80-128,75, zanim nastąpi kontynuacja niedawnego gwałtownego cofnięcia z ponad trzydziestoletnich szczytów.